czwartek, 11 października 2012

Nowości koralikowe...

Aż mi wstyd, że praktycznie codziennik mój trawą zarasta, nie plewiony, nie odwiedzany, zapuszczony jak grządki w ogródku;/ Trudno, nie ma się co czarować, od kiedy wsiadłam na Facebooka, to z niego nie schodzę;/ Co prawda radosną twórczość grafomańską raczej trudno tam uprawiać, ale przynajmniej wystarczy kciuka do góry podnieść przy oglądaniu obrazków i wszyscy są zadowoleni. Komentować nawet nie trzeba, a i wszystkie informacje mieszczą się w jednym miejscu...Nawet i niektóre koleżanki blogowe na FB częściej odwiedzam niż na ich rodzimych blogach. Przykra to prawda ale jednak najprawdziwsza- rozleniwiłam się okropnie przez tego FB. Oczywiście nadal prowadzę radosną twórczość rękodzielniczą i w tym sezonie nadal obowiązuje beading czyli koraliki, koralikowo- koralikowe:) Dla potomnych więc wklejam parę fotek ostatnio poczynionych prac, bo raczej nie sądzę, żeby jeszcze ktoś tutaj zaglądał...;/ Ale gdyby jednak okazało się, że ktoś tu wpadnie - to serdecznie pozdrawiam odwiedzających i wszystkiego miłego życzę:))