środa, 13 kwietnia 2011

Zapuściłam się...;))

Zapuściłam się w blogowym życiu okrutnie, wstyd mi z tego powodu niemiłosiernie, kajam się bardzo...;)))
Ostatnie tygodnie u mnie minęły dość szybko, bardzo nerwowo, stresująco, ale owocnie:))Takoż i wracam na niwy blogosfery, krainy wiecznej szczęśliwości z kolejną zmarszczką na czole, ale i w nowej kiecuszce, bo jak świat światem nic tak humoru kobicie nie poprawia jak nowy ciuszek na wiosnę. Jeden feler jest w tym powrocie moim, a mianowicie- zdjęcia nie będzie, aparat drań padł był zaraz po tym jak zaplanowałam uwiecznić mokre krople deszczu na moim oknie. Wiosna...cholera, kwiecień...człowiekowi się chce porywów serc w gorącym słoneczku, a w zamian dostaje strugi deszczu na plecy i kolejne roboty domowe do wykonania...Ot samo życie;)) 
Ze spraw bieżących- ostatnią niedzielę tj. 10.04 spędziłam wraz z Nadusią na Kiermaszu Rękodzieła w Dąbrowie Górniczej, było bardzo sympatycznie, wiatr wesoło powiewał i nic, a nic przy tym wianiu się nie obijał...;))Klienci dopisali!!!Znowu miał kto narzekać, że drogo i że jakby umiał to by sam dekupażowe rameczki i inne różności zrobił!!!No, a że większość klientów sama robić nie potrafi, lub też nie próbowała to udało nam się sprzedać trochę rękodzielniczych towarków, pieniążki zarobione znowu można zainwestować w zakup kolejnych drewienek i farbek, ot wielki Business Hand MeJdowy. Kto sam sprzedaje swoje wyroby, ten wie ile czasami zdrowia, siły i emocji towarzyszy każdej transakcji sprzedażowej. A czy warto???No ba!Pewnie, że warto, byle się na kokosy nie nastawiać i nie oczekiwać, że na kiermaszach sezonowych człowiek na mercedesa zarobi...Z ledwością na paliwo i batona na drogę, ale radocha wielka, więc dla samej tej frajdy warto było poddać się tej wietrznej pogodzie.:))
Kolejną niedzielę planuję spędzić w górach, wtedy będą piękne (mam nadzieje) zdjęcia z doliny Chochołowskiej!!!Jedziemy oglądać krokusy!!!!!!!Obiecuję wrócić z całym dzikim mnóstwem pięknych fotek oraz z głową otwartą na nowe notki, tematy znajdą się na pewno...
ps. Dziękuję serdecznie za maile!!Dziewczyny, jesteście niesamowite, nie przypuszczałam nawet , że ktoś zwróci uwagę na moją chwilową nieobecność:))Haneszko- jestem!!!!Ambi- kłaniam się nisko!!!
Wszystkich serdecznie pozdrawiam, życząc wszystkim razem i każdemu z osobna pięknej wiosny w sercu... Mimo wszystko:)))