Odgrażałam się ostatnio, że zrobię no i zrobiłam:)) Oprócz wianków zrobiłam również wielki porządek na ogrodzie zdjęcia ogrodu nie będzie, jak coś zakwitnie, wtedy będę focić, póki co jest szaro i parchato, ale za to do liścia wygrabione, aż mi w kręgosłupie strzela, ale fajnie się zmęczyć, czasami wysiłek fizyczny jest najlepszym lekarstwem na wszystko:)