czwartek, 25 marca 2010

Wianki wielkanocne...

Odgrażałam się ostatnio, że zrobię no i zrobiłam:)) Oprócz wianków zrobiłam również wielki porządek na ogrodzie zdjęcia ogrodu nie będzie, jak coś zakwitnie, wtedy będę focić, póki co jest szaro i parchato, ale za to do liścia wygrabione, aż mi w kręgosłupie strzela, ale fajnie się zmęczyć, czasami wysiłek fizyczny jest najlepszym lekarstwem na wszystko:)








wtorek, 23 marca 2010

Candy w błękitno mi...

W błękitno mi...Jasnobłękitna zorganizowała candy, nie zgłaszajcie się, a może ja raz coś wygram:)))
Ale żeby nie było tak słodko- rozbiłam dzisiaj 2 strusie wydmuszki...brzydkie słowo mać:(