poniedziałek, 19 lipca 2010

Lipcowa Carmen

Upał nieco zelżał, a ponieważ kwiaty mimo potwornej suszy jakoś sobie radzą i kwitną- dzisiaj kolejne zaplotki, tym razem szklane korale crakle w połączeniu z brokatową czernią nocy kairu.
Naszyjnik i bransoletka.





6 komentarzy:

  1. Jak ja lubię czerwienie w biżuterii....i te róże..cudne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny komplecik! Ślicznie będzie pasował do sukienki :) Piękny!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. amniam!! Jutro to bardzo chętnie zobaczę na żywo :D:D:D - takie cudowne że szkoda gadać!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ...a w tle jakiś don, przytupujący i stukający obcasami po deskach, na których lada moment zakwitnie bolero.

    OdpowiedzUsuń
  5. Noc Kairu w połączeniu z czerwienią- efekt super :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam,

    dzięki za odwiedziny.

    Naszyjnik jest bardzo ładny.
    Bardzo lubię swoją pracę.
    Gratuluję.
    Hug z Chile

    C@

    OdpowiedzUsuń