czwartek, 27 stycznia 2011

Zwykły dzień...i konkurs z nagrodą:)))!!!

7.15....
Dzyń, dzyń- dzwoni telefon. Generalnie boję się dźwięku dzwonka telefonu między godz. 22 , a 10. Wiadomo wszak, że jak ktoś dzwoni w tych godzinach to na pewno nie dzwoni z dobrymi wiadomościami. Nim człowiek odbierze taki poranny telefon, to kombinuje w głowie- gdzie są wszyscy domownicy, jak tam zdrowie dalszej rodzinki i czy czasami czegoś winni nie jesteśmy jakiejś państwowej instytucji....no zawsze to jakiś stres.
Odbieram więc na wpół rozespana, na wpół wystraszona...
- Hallo...
- Dzień dobry- zaczyna się ćwierkanie w słuchawce , a mnie zaczyna już trafiać szlag...
- Nazywam się Iksińska, dzwonię do pani z firmy PlePle i chcę zadać kilka pytań (nawija paniusia, a ja zaciskam nerwowo rękę na słuchawce)...Czy w ostatnim tygodniu używała pani suplementu diety- paniusia nawija jak katarynka...
-.... Proszę pani, ja nie mam ochoty odpowiadać na te pytania...
odkładam słuchawkę, nie czekając nawet na to aż panienka oddech pochwyci, to najlepszy sposób...
Idę sobie prysznic zrobić, włączam wodę na kawę....
8.10...
Dzyń, dzyń....dzwoni telefon- ja znowu kombinuję co się komu stało, jaki problem zagościł w rodzinie...dawaj, lecę do telefonu....
- Hallo....
- Dzień dobry nazywam się IgrekowskadzwoniedopanizfirmyBumbumipragnepaniapoinformowacze...
wygrała pani 130 zł!!!...OOooo, myślę sobie, jaką ja jestem farciarą!!W nic nie grywam, a wygrałam, haaa, nooo ma się to szczęście...;)))Z drugiej strony, to kawę poranną już wypiłam, trzeźwość umysłu jakąś posiadam, jak 13groszy sama nie zarobię, 130zł z nieba nie spadnie...
więc pozwalam się panience wygadać, po czym ...również na wydechu informujĘ uprzejmiĘ iż....
WygranąProszęPrzesłaćNaPodanyNumerKontaProszęZapisać1020445....
Panienka coś stęka i próbuje mi przerwać słowotok....Nooo kochana, skoro Ty do mnie dzwonisz i twierdzisz, że ja coś wygrałam, to ty teraz trochę się ze mną musisz pomęczyć, lekko nie będzie...;)
I jadę z tym wyimaginowanym numerem konta bankowego z pamięci i informuję panienkę o swoim szczęściu wielkim i radości przeogromnej jaka mnie spotkała i już za chwilę dojdę i do tego, że rączki jej całować przez tą słuchawkę będę z tej wdzięczności za wygraną...ale i ja muszę zaczerpnąć powietrza , więc przy próbie wdechu- panienka korzysta z możliwości i wpada mi w słowo- ćwiergotając, że po odbiór nagrody mam się pofatygować osobiście!!do kawiarni takiej i takiej!!w dniu tym i tym!!!tam nagroda zostanie ROZLOSOWANA...spośród uczestników spotkania na którym będzie możliwość zapoznania się z fantastyczną ofertą firmy takiej a takiej, nowa technologia kosmiczna została wykorzystana przy produkcji tego produktu !!!( nie pytajcie mnie o jaki produkt chodzi, tego panienki ćwiergoczące raczej przez telefon nie mówią)...Po czym panienka pyta grzecznie czy może mi zaproszenie na owo spotkanie przesłać....I zapadła taka krępująca cisza...
Padło z mojej strony tylko standardowe- ....NIE DZIĘKUJĘ...I odłożyłam słuchawkę.
Jak o godz.11 zadzwoniła do mnie szwagierka, to z rozpędu odebrałam telefon słowami
-" Słucham, zgłasza się psycholog dyżurny..."
Opierniczyła mnie tylko, że se jaja robię, a ona potrzebuje fachowej porady w kwestii ilości jajek użytych do biszkopta na dużą tortownicę...
I bądź tu człowieku  użytkownikiem telefonu stacjonarnego....Nikt Cię nie traktuje poważnie;):D
Oczywiście szanuję prace pań z call center  mają ciężką robotę,a pracować każdy musi, ale mówię wam, jak mnie te telefony denerwują!!!
A teraz konkurs....
Udało mi się zrobić fajną (!!) fotkę!!Na tym zdjęciu jest coś...i zadanie jest bardzo proste, wystarczy odgadnąć co to zdjęcie przedstawia i w nagrodę dostanie się...coś takiego, co jest imitacją tego, co ma bezpośredni związek z tym co jest na fotografii!!!!!!!Prawda, że bardzo proste zadanie???:D:D
Konkurs trwa do niedzieli, serdecznie zapraszam, zamiast się depresjonować na okazję nie/zimowej- zimy, można dać upust swojej fantazji!!:)))A jak prawidłowych odpowiedzi będzie kilka, to się przeprowadzi losowanie...;)

EDIT; PRZEDMIOTEM ZAGADKI NIE JEST ŻADEN GATUNEK DRZEWA
...jak mawiał jeden mały książę ...Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu...Niech to będzie mottem dla tego obrazka:))
EDIT2: Jeśli nie padnie poprawna odpowiedź, nagroda zostanie rozlosowana wśród wszystkich biorących udział w KONKURSIE:)
Podpowiedź:-  to, co jest na tym zdjęciu, istnieje fizycznie, teoretycznie można tego dotknąć i nie ulegnie dematerializacji....Dotykać jednak tego nie wolno...