Cóż, nie mogę powiedzieć że pracuję na swojej klatce schodowej dzień i noc, ponieważ oprócz zabawy remontowej mam kupę innych obowiązków. Jednak mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że prace posuwają się na przód z dnia na dzień czegoś przybywa, ewentualnie brakuje...np tapety mi brakło, będzie trzeba dokupić. Na początek zdjęcia tytułowe A&B.
Tak było przed:
Drzwi do mieszkania na parterze:
Tak jest teraz:
Powstał niejako przy okazji głupotnik kurzołap nad drzwiowy w postaci aniołka oprawionego w zatopioną w wiosennej powodzi piwnicznej, ramkę:
Poza tym powstaje (już nie przy okazji) cała masa różności na niedzielny kiermasz w Będzinie, ale o tym kolejnym razem :)Pozdrowienia z placu boju!:D