poniedziałek, 15 lutego 2010

Dieta dopiero od środy...

Urobiłam się dzisiaj jak chłop na ugorze, co mam nadzieję zaowocowało(by) zgubieniem jakiś zbędnych cm w biodrach, gdyby nie grzech łakomstwa.
Od samego rana sprzątałam w szafach, chyba zgodnie z powiedzeniem, że porządki w życiu należy rozpocząć od uporządkowania własnej szafy. Wyrzuciłam 2 wory absolutnie niezbędnych szmat, które zalegały gdzieś na dnie od lat chyba 5 i żal się było z nimi rozstawać, no bo wiadomo, że...Może się przydać:D
A ponieważ w piątek porządkowałam również ciuchy syna, zaowocowało to moimi aukcjami na Allegro, jeśli ktoś ma wyrośniętą pociechę- zapraszam do pierwszego linku po prawej stronie "Moje Allegro" wystawiam praktycznie nowe ciuchy, może się komuś z odwiedzających mojego bloga przydadzą.
Koszulki Metallica są nowe, to tak gwoli ścisłości dodaję.
No...a jak już skończę porządkować swoje otoczenie, to muszę zająć się sobą i nie wiąże się to bynajmniej z pójściem do fryzjera. Muszę podjąć ważne decyzje i przedsięwziąć odpowiednie kroki dot. dalszego życia zawodowego:)przemyśleniami w tym temacie będę się dzielić na bieżąco, może ktoś mi wrzuci kilka dobrych rad, ale póki co muszę przemyśleć, posprzątać, zrobić miejsce na nowe...na nowe ciuchy też, bo przecież wiosna jednak kiedyś nadejdzie, ja wam to mówię, chociaż wiem, że przy obecnej aurze- trudno w to uwierzyć:)
I to by było na tyle, a teraz zapraszam na chruściki i z góry przepraszam, że nie obfociłam ich w stylizacji z piękną porcelanką w tle, ale ponieważ posiadam tylko 1 parę rąk, a te cholerne chruściki smażyły się naprawdę szybko, no to brakło czasu...a chciałam żebyście miały świeżutkie:)

9 komentarzy:

  1. ja też powtarzam, że od środy ;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietny tytuł posta!To ja też od środy się poodchudzam a teraz się poczęstuję!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszności tu widzę! mabuobrazy

    OdpowiedzUsuń
  4. alllle wyŻeeeera!!!no to nawet w kilka boków może iść - ale KTO by się TAM! częstuj!!!:)
    a z tym sprzątaniem to przeginasz! jeszcze NIE wiosna! zobaczyła Cię z tymi worami i w zaspę wpadła przerażona - nie wiadomo kiedy wróci po takiej tRAUmie! wstydź SIĘ!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wytrwam, wytram, wytrwam... od środy post ścisły od słodyczy i im pochodnych. Bodaj bym szczezła!!! Wszak wiosna wcześniej czy później, ale się zjawi, a po niej lato...ech rozmażyłam się.
    Blada a o porządkach nie wspominaj bo mam ich po dziurki w nosie tak jak i kataru!:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Yetq- No, weż się i Ty za swój słodki bajzelek, bo coś czuję w kościach, że i Tobie przydadzą się małe zmiany!:D

    OdpowiedzUsuń
  7. No drogie panie, i jak tam od środy?:> Trzyma się jakoś wasza silna wola?:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tydzień minął jak z bata strzelił. Mi się nadal udaję, szerokim łukiem omijać łakocie. Za to teraz wszędzie są ogryzki;) Pozdrawiam i życzę wytrwałości;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja się nie odchudzam i częstuję się cały czas. I proszę o następne bo coś zaczyna być pustawo )))))

    OdpowiedzUsuń