wtorek, 17 maja 2011

Decoupage cd...i przedpokój

Pamiętacie kawałek przedpokoju z paryskim zegarem, który prezentowałam gdzieś niżej??Zamówiłam ostatnio nowe lustro, odmalowałam meble w przedpokoju...przyszalałam ze srebrną farbą!::D:D Niesamowita jazda z tego wyszła, aż nie wiem jak to pokazać, żeby nie było szmirowato...No nic, zastanowię się nad jakąś sensowną aranżacją, a póki co przedstawiam komplecik jaki powstał w ubiegłą niedzielę. Świeczniki po przeróbce poprzednia wersja już mi się znudziła, ramka z lusterka made in Ikea, lusterko wyciągnęłam, włożyłam w to miejsce gipsowe serduszko. Wyszło całkiem sympatycznie, póki co muszę jeszcze tylko świeczki dokupić, jak raz nie mam w domu nawet jednego t-lighta :((


PS Właściwie, nie mam czasu na robienie specjalnych aranżacji przedpokoju...więc na szybko- srebrne meble wyglądają tak jak widać, ale nie pytajcie jakiej farby użyłam...to nie był akryl...i to nie była farba do drewna....Niech żyje Hameraid! No co, przynajmniej mi drewniane skrzynki nie zardzewieją;):D:D

15 komentarzy:

  1. No no :) świetny pomysł z hammeraitem :) Muszę przyznać, że jak przeczytałam, że masz srebrne szafki, to zadrżałam, ale jest dobrze, nawet bardzo ;) Ramka super - muszę coś podobnego zrobić :P (tylko się zainspiruję :P:P:P)

    OdpowiedzUsuń
  2. A na zdrowie kochana, inspiruj się do woli- w gości do siebie nie chodzimy, więc nie będzie nam dziwnie podczas towarzyskich spotkań, gdy jedna u drugiej ogląda swoje pomysły;):D Spokojnie, więcej srebra w przedpokoju nie będzie...póki co jest dylemat, zamówić szafę czarną czy białą???Za czarną przemawia ochota, za białą praktyczność i ogólne wrażenie 'lekkości' tego koloru...Miejsca nie jest wiele, więc myślę;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Też się przestraszyłam, jak przeczytałam o srebrnych meblach. To zdecydowanie nie jest mój kolor :) Ale ciekawie komponuje się z kolorem ścian, ciekawie w znaczeniu jak najbardziej pozytywnym. Jeśli szafa ma być w przedpokoju, to chyba postawiłabym na biel, ale to Ty masz się tam dobrze czuć :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze to wygląda, nie wieje tandetą więc jest ok :) a pomysł z ramka i serduszkiem przypada do serca ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No nareszcie jakaś konstruktywna uwaga,
    dzięki Lejdik, nawet nie wiesz jak to lubię:-))
    I świetnie że zauważyłaś 3D, a z tym bandażem rzeczywiście przesadziłam, trzeba się jeszcze przyłożyć.Pozdrawiam i słowo że nie mam książęcych fochów ;-D
    A teraz słówko o lusterku i świecznikach,
    świetne,super że czarno-białe.
    Na nowoczesnych meblach się nie znam ;-(

    OdpowiedzUsuń
  6. Lejdik, normalnie "szał ciał i uprzęży" jak mawia ulubiona Chmielewska, wrażenie ogromne przedpokój zrobił na mnie:))i te dodatki!!!
    a ja się głupia zastanawiam co zrobić z Hameraid'em pozostałym po malowaniu wagi;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na srebrnym globie...znaczy, przepraszam, w przedpokoju Lejdika podoba mi się bardzo metamorfoza ikeowskiego lusterka. Bardzo, bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja popieram, bo sama mam w zamysłach dorwac gdzieś stare meble za grosze i w sypialni zaszalec na srebrno.
    Daj znac czy Twoja farba na rdze sie sprawdza.
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam,
    śliczny "srebrny" przedpokój!

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Radzę białą, bo czarna będzie wyglądać w dwa razy większą, i będzie ciemno ;(((
    Ramecka i świecka - f-a-a-a-ajne - takie tYż chcę . A! mam dla ciebie kasiorki trochę :P

    OdpowiedzUsuń
  11. O, poszalalas:) srebro bardzo lubie, ale faktcznie trudno kombinowac wieksze powierzchnie, zeby nie bylo kiczowato. Kolor scian akurat jet moj, ale ze srebrem jakos mi nie lezy. Nie masz ochoty poszalec troce mocniej ? ;) szafe jednak wybralabym biala. Czarna, zwlaszcza jesli ma byc wiekszych gabarytow moze sie okazac bardzo przytlaczajaca, a przy bialej bedziesz miec wieksze pole do popisu przy zmianach koloru scian. Pamietasz malowany przeze mnie w ubieglym roku srebrny fotel do szkoly? Te wszystkie srebrzanki maja taki "sztuczny" kolor. Pojechalabym po calosci czarna patyna. Zrobilam tak z fotelem, z tym, ze u ciebie tylko bym wymaziala i starla, nie uzyskasz efektu postarzenia, ale uszlachetnisz i nadasz ciut glebi srebrzance. Na fotelu specjalnie zostawialm niepatynowany srodek pod siedziskiem, zeby bylo porownanie. Roznica jest niesamowita. Polecam:) Do niezbyt intensywnie uzywanych mebli, ram, witrynek itp swietnie nadaje sie lakier samochodowy;) Na blaty nie, bo sie rysuje, ale pozwala osiagnac ciekawe efekty we wnetrzach:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję Tygrysie, masz trochę racji sugerując mi czarną patynę, bo sama właśnie kombinuję jak 'nadać głebi' tej srebrzance. Po oczach nie daje, ale trzeba by jakoś "wydobyć" ten szlachetny srebrny kolor. Póki co koloru ścian na pewno nie zmienię...obiecałam jednemu facetowi, że w tym roku NA PEWNO nie będzie remontu...Z tym, że on też mi parę rzeczy naobiecywał, więc...wszystko przede mną:):D
    Fotel pamiętam, zrobił na mnie duże wrażenie!
    Dzięki serdecznie za wszystkie komentarze!:))
    Teraz szaleję z kolejnymi obrazami, więc efekty niebawem:) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podoba mi się paryski komplet. Bardzo w moim stylu. A przedpokój jest taki bardzo... ja wiem? poukładany ;-) Fajnie wyszło, chociaż nie w moim stylu.

    OdpowiedzUsuń
  14. świetne ,kocham Paryż i paryskie ozdoby :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny przedpokój! Właśnie zastanawiam się nad przemalowaniem szafki na kolor srebra - podpowiesz mi jakiej dokładnie farby użyłaś (połysk czy półmat)?

    OdpowiedzUsuń